Ogród

Wanilia

Pełno tu drzew, krzaków i małych ścieżek. Jest tu jezioro, otoczone przeróznymi drzewami i straą, sędziwą Wierzbą Płaczącą.
Julon:
Są tu uprawy chrzanu i drewniana łódka, żebym mogła popłynąć na Wyspę Spalonych Zbóż.

Wanilia

*Zeszła, usiadła pod Płaczącą Wierzbą i zamyśliła się*

Wanilia

*Przebudziła się z drzemki, z lepszym humorem wbiegła w rzeczach do jeziora. Śmiała się jak wariatka i pobiegła do Kwatery*

Wanilia

*wybiegając z Kwatery wskoczyła szybko w rzeczach do wody i od razu z niej uciekła ociekając wodą*

Wanilia

*Robert i Franek zaczęli biegać po grządkach chrzanu*
Sio! *uśmiechnęła się i odgoniła zwierzaki, usiadła pod Wierzbą*

Wanilia

*wstchnęła i stwierdziła, że jest głodna, zabierając zwierzaki poczłapała do kuchni, myśląc przy tym, że właśnie w tym momencie jakaś osoba umiera*

Julon

*Wbiegła do wody, a gdy była już w niej po pas, przypomniała sobie, że nie ma stroju kąpielowego. Po chwili wzruszyła ramionami i zaczęła pływać.

Wanilia

*Szybko przebrała się w strój i wskoczyła do wody, zaczęła nurkować*

PS Robię sobię kakao więc zanim zrobię to się nie przejmuj, że mnie nie ma ;D

Julon

*Po piętnastu minutach wyszła z wody, bo zaczęło padać i grzmieć.*Wanilia! Wychodź, bo zaraz będzie burza! Weźmiemy zwierzaki i pójdziemy do kawiarni!*krzyknęła do przyjaciółki.*

Wanilia

Ok! *odrzyknęła, chwyciła Roberta* Ty weź Franka! *zakrzyknęła jescze raz, szybko chywciła bluzę, wciągnęła spodnie i bluzkę i śmignęła do Kawiarni, śmiejąc się z przyjaciółki, a właściwie z jej żółwiego tempa*

Wanilia

*Przybiegła, rozebrała się i przebrała w kostium kąpielowy, wskoczyła do wody i z okrzykiem "BRRRR!!!!" szybko z niej wybiegła. Chwyciła pod drzewm i razem ze zwierzakami zaczęła czytać, patrząc na świecący jasno księżyc i nucąc:
"Galanteria, hararara
Pasmanteria harara
Kokieteria fararara
Biżuteria hararara,
Mów mi tak aż Ci nie powiem, że masz przestać
Mów mi tak aż nie położe nas spać, nie położe nas spać"*

Wanilia

*Oderwała się od ksiązki, wzięła ze sobą zwierzaki i poszła do PP*

Julon

*Weszła do łódki i odpłynęła na wyspę*

Julon

*Podekscytowana wysiadła z łódki i zaczęła szukać Wanilii.*Wanilia, mam szynszyla!!!Wanilia!!!*W końcu powiedziała do pudełka:*Pewno jest w swoim korytarzu, ale lepiej tam nie wchodzić.*Poszła z szynszylom do sypialni nr 1.*

Wanilia

*wbiegła do ogrodu wesoła, teraz dopiero zauważyła, że przybiegły za nią zwierzaki* No tak, nie ma co robić. Spadamy * powiedziała całując każdego prosto w pyszczek i wbiegli razem do Kwatery*

	Forum www.bibliotekawzs.fora.pl Strona Główna -> Spaaaaaaaam	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2 Następny
Strona 1 z 2